| lain_coubert |
| Uzależniony Mieszkaniec |
|
| |
| Dołączył: 25 Lip 2008 |
| Posty: 123 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Jarosław
Płeć: Facet |
|
|
 |
|
 |
|
Co widać wokół nas? Zagrożone zatruciem dzieci, w tym w fazie płodowej rozwoju. Uszkodzone mózgi, nerwy, zaburzona koordynacja i widzenie... Koszmar. Szczęśliwie wszystko to zmierza ku końcowi.
Z pomocą przychodzą wyzwoliciele z Unii Europejskiej - światli osobnicy wszystkich płci starych i nowych.
Pojawia się tylko ambiwalentne uczucie - z jednej strony zapowiadają wyzwolenie od tego koszmaru, z drugiej w przypływie słabości chyba, chcą łaskawie zezwolić na jego trwanie... Ale skoro uszkodzone mózgi, nerwy, zaburzona koordynacja i widzenie - objawy typowe dla unijnego kretyna na urzędzie - są tak straszne, dlaczego dopuszczać wahanie do głosu? Dlaczego nie iść na całość? Czyżby to robota wrogich, reakcyjnych sił? A może łapówki nie były dość wysokie? Nie wiadomo i CBA się tym nie zajmie.
Dość powiedzieć, że zgodnie z dyrektywą unijnych kretynów realizowaną przez ich polskich sługusów za pieniądze, od 3 kwietnia 2009 nie będzie można kupić w Polsce termometrów z słupkiem rtęci wskazującym temperaturę ani ciśnieniomierzy podających wysokość w mmHg (nie wiadomo co z pogodą; swego czasu w TVP Kraków podawano ciśnienie w mmHg - cóż za skandaliczne postępowanie!)
Panowie i Władcy (ach i Panie i Władczynie - cóż za przejaw dyskryminacji i ukrytej głęboko myślozbrodni ksenofobicznej) z "Komisji Europejskiej" łaskawie nie będą rekwirować termometrów z domów tylko pozwolą ich nadal używać... a przecież taki termometr to potencjalne uszkodzenie mózgu, nerwów, zaburzona koordynacja i widzenie... Podobnie jak jazda samochodem, używanie prądu, gazu, jedzenie nie tego co Komisja Europejska zaleca (KE chce pozwolić [sic!] na sprzedawanie niewymiarowych, odbiegających od ideału, pomidorów ale pod warunkiem, że będzie przy nich tabliczka "na zupę" - aby wyedukowany w Unii idiota nie pokroił ich na kanapkę?)
Niedawno kretyni z UE zadbali o to aby 500 000 000 ludzi nie miało normalnych żarówek tylko "świetlówki". Wg prezydenta Kaczyńskiego, któremu zwróciła na to uwagę pani Zyta Gilowska, unijni kretyni dopisali w Berlinie, w nocy z soboty na niedzielę, do przymusowych miejsc ich wymiany także domy prywatne [Oczywiście na to oszustwo - wcześniej na stosownym szczeblu nie ustalone - prezydent Kaczyński nie zareagował i wszystko grzecznie podpisał]. W składzie żarówek świetlówek jest rtęć. A ta powoduje jak wiadomo i co podnosi KE: uszkodzenie mózgów, nerwów, zaburzenia koordynacji i widzenia....
Najprostszym wytłumaczeniem jest, że producenci świetlówek i nowych termometrów i ciśnieniomierzy "dali w łapę". Nie należy wykluczać, że i "pożyteczni idioci" walczą przy okazji o "ekologiczne" życie ludzi. Tym w skrócie jest europeizm. [W rozwinięciu jest tym: [link widoczny dla zalogowanych] ]
Ale skoro kretyni z KE walczą z czynnikami szkodliwymi dla mieszkańców 27 krajów, to niezwykle szkodliwe, kosztujące 600 000 000 000 euro rocznie (!) jest dla 500 000 000 ludzi ze "Wspólnoty", jak stwierdził pan Gunter Verheugen, działanie zgodne z regulacjami Komisji Europejskiej - może więc zrobią nam dobrze do końca i zlikwidują siebie?
Czy ktoś jeszcze potrafi sobie przypomnieć tę część Europy sprzed czasów wszechwładnych kretynów? To ledwie dwadzieścia, trzydzieści lat temu. Tę, czyli zachodnią. Wschodnią okupowali wówczas inni kretyni, spod znaku "dyktatury ciemniaków" - Bieruty, Gomułki, Gierki, Jaruzelskie i pomniejsi namiestnicy sowieccy na Polskę i inne kraje ówczesnej Unii Wschodnioeuropejskiej.
Wojciech Popiela, UPR |
|
